środa, 9 lutego 2011

Pudrowanie trupa?

Kamiński mnie pyta, czy warto do tego DAP-u na Mazowiecką pójść. Nie wiem, może już pierniczeję, ale jakoś nie mam zaufania do wystaw zajawianych jak imprezy w klubach. Że wernisaż o „bardziej ludzkiej porze” czyli 20.30, że artyści owszem pokazują jakieś prace, ale też przearanżowują wnętrza budynku. Jest party, są didżeje i okolicznościowe drinki. A nawet filmik na Youtube i event na Facebooku. 
Myślałam ostatnio o tym pięknym, modernistycznym Domu Artysty Plastyka, w kontekście narzekań na brak miejsc na wystawy. MSN ma malutką powierzchnię na Pańskiej, Narodowe nie ma miejsca na stałą ekspozycję designu, a ZPAP czy Test bardzo fajne miejscówki marnują. Na Mazowieckiej nie byłam już lata całe - ostatnio chyba na wystawie ilustracji książek dla dzieci. Ale kiedy to było?! Może się to zmieni, oby. Może to będzie dobra wystawa, a nie tylko funky pudrowanie stuletniego trupa. Jutro wyruszam na zwiad.

5 komentarzy:

  1. Ha! U nas powstal nawet dzial poszukiwania lokalizacji na wystawy (obejmujacy caly zespol, prace koordynuje Fudala Tom), ale o Mazowieckiej ani razu nawet nie pomyslelismy... O matko! Przeciez to swietne miejsce, chodzilo sie tam na krupnik w latach 90. Zbadamy!

    OdpowiedzUsuń
  2. jakiś taki bezpański ten stary blog i jakoś tak... mi żal go! skoro już wróciła Pani Agnieszka do pisania to może jednak na stare (wcale nie)śmieci ? Może ? Może?

    pozdrawiam, K

    OdpowiedzUsuń
  3. przepraszam ale co to za "Artysci" Pani Agnieszko?

    OdpowiedzUsuń
  4. bar wenecja wyprozniaja teraz ... nie wiam czyje to /turbokapitalisty czy panstwowe/ ale miejsce piekne i by sie nadalo na jakas instytucje uzytku publicznego

    OdpowiedzUsuń
  5. o! cieszę się, że znów widzę Panią na starym, dobrym miejscu !:)

    pozdrawiam,k

    OdpowiedzUsuń